SAMOOCENA DORASTAJĄCYCH CHŁOPCÓW

Proces zrozumienia przeze mnie problemu samooceny dorastających chłopców można porównać do podróży. Mam nadzieję, że będzie ona podobna do podróży, którą być może odbyliście, aby zauważyć to zagadnienie w swojej rodzinie. Chociaż jako specjalista zdaję sobie sprawę, że większość problemów, jakie przeżywa dorastająca modzież, wynika z przejściowych zakłóceń samooceny, jakich doświadcza ona w drugim dziesięcioleciu życia, i chociaż wiem, że według wszelkich psychologicznych wskaźników spadek samooceny dotyczy tak dorastających dziewcząt, jak i chłopców, to nigdy nie mogłem zauważyć, jak dokonuje się ów spadek tak u dziewcząt, jak i u chłopców. Pod tym względem przypominałem bardzo innych- rodziców, specjalistów i wszystkich znajdujących się między nimi – którym trudno jest przebić się przez chłopięcą zbroję twardości i odizolowania, do ukrytych pod nią emocji. Tak samo jak rodzice w latach dziewięćdziesiątych miałem też inny problem: dzięki dokładnej obserwacji młodych mężczyzn doszedłem do wniosku, że dotychczasowe badania nad samooceną koncentrowały się na dorastających dziewczętach i kobietach. Jako społeczeństwo nie poświęcaliśmy pod tym względem wiele czasu dorastającym chłopcom. Niestety, wiele badań nad samooceną dziewcząt przeciwstawiło kobiety mężczyznom oraz ukazywało mężczyzn jako twardzieli, a kobiety jako jedyne wrażliwe osoby.