Dorastający chłopcy potrzebują klanów

Określiliśmy już, do czego prowadzi dorastanie, określiliśmy dziesięć jego podstawowych celów. Zastanówmy się teraz, kto jest opiekunem i wychowawcą odpowiedzialnym za jego przebieg. Nastolatek potrzebuje całego klanu osób, które pomogą mu przejść okres dojrzewania i stworzyć rdzenne „ja”. Niezależnie od miejsca, w którym się wychowuje chłopiec, oraz cech charakterystycznych dla jego kultury, klan opiekunów musi pomóc mu skutecznie przejść powtórne narodziny i stać się dorosłym mężczyzną- wykształcić rdzenne „ja”, dzięki któremu nie tylko przetrwa w dorosłym życiu, ale z godnością i zapałem rozkwitnie. W idealnych warunkach nastolatek potrzebuje ojca, matki, wujków, ciotek, starszych przyjaciół, pedagogów, trenerów, nauczycieli, przyjaciół, rodaków, bohaterów z podań rodzinnych, krewnych uwiecznionych na zdjęciach i taśmach wideo, wszelkich braci i sióstr (połączonych z nim więzami krwi bądź nie), kuzynów, partnerów, prowokatorów, osób stawiających przed nim wyzwania. Ci ludzie – z krwi i kości – to członkowie jego klanu. Kiedy mówimy „członek klanu”, nie chodzi nam o osobę ze świata mediów czy sportu, którego chłopiec nie zna osobiście, nigdy nie spotkał, z którym nie wszedł w intymny związek (nie dzielił z nim jakiegoś zamiłowania, nie darzył go szacunkiem). Jeśli wejdzie on z nimi w jakiś związek, staną się dla niego modelami ról społecznych. Jeśli jego klan będzie się składał przede wszystkim z takich osób, stworzy rodzaj rzeczywistości wirtualnej, a nie będzie częścią prawdziwego świata. Nie nauczy więc chłopca trwałej pewności siebie.