Potępienie męskich spojrzeń

Pomagając młodym ludziom zrozumieć obiektywizację seksualną, uczę ich zasad działania mózgu, zanim jeszcze nastąpi ostateczne potępienie męskich spojrzeń. Uczę też nastolatków, aby unikali takich spojrzeń, kiedy są ze swoimi partnerkami, oraz że nigdy nie można przekroczyć cienkiej granicy leżącej między owymi niewinnymi spojrzeniami a „ściąganiem wzrokiem”. Szybki odruch nerwowy mający swe źródło w biologii seksualnej to nie to samo, co strategia dominacji seksualnej. Jeśli dorastający chłopak patrzy na ponętną dziewczynę, a potem zaczyna ją słownie poniżać, przekracza moralną granicę. Najnowsze badania z dziedziny pracy mózgu każą nam spojrzeć na mężczyzn inaczej niż do tej pory; zrozumieć, że szybka, synaptyczna przyjemność, której doznają, patrząc na kobietę, niekoniecznie jest czymś niepożądanym. To właśnie ta właściwość umożliwia mężczyźnie spełniać seksualne powinności wobec swojej kobiety wtedy, gdy go pragnie lub potrzebuje, nawet gdy jest zmęczony albo nie zainteresowany nią. Męska fantazja może być sprzymierzeńcem obu płci, jeśli się nad nią dobrze panuje. Kiedy coś jest zaprogramowane w mózgu, lepiej uczynić z tego sprzymierzeńca, niż usiłować z tym walczyć. Bez wprowadzenia takich poprawek w myślenie o mężczyznach ich fantazje i obiektywizacje seksualne pozostaną wadami, odcinającymi ich od miłości i związków emocjonalnych.