Alegratka konie zimnokrwiste mazowieckie

Pod względem kształtowania się charakteru, rozwoju fizycznego, aktywności mózgowej i biochemicznej oraz społecznej wnikliwości chłopięce dorastanie ustępuje znaczeniem jedynie dzieciństwu, kiedy to formuje się tożsamość chłopca i jego umiejętność życia. Gdybym, będąc nastolatkiem, umiał znaleźć odpowiednie słowa, powiedziałbym Stanowi podczas swoich piętnastych urodzin: „Jestem w płomieniach. Kto potrafi je ugasić?” Krzyczałbym do swoich rodziców i nauczycieli: „Nie zostawiajcie mnie samemu sobie! Pokażcie, jak mam sobie radzić w dorosły sposób!” Nie znalazłem jednak wtedy tych słów, tak jak nie znajduje ich większość dorastających chłopców, których wy i ja znamy i kochamy. Dlatego, jeśli nam na nich zależy, musimy wspólnie znaleźć odpowiednie dla nich słowa, odszukać sposoby i ścieżki, które możemy im zaoferować. Musimy wspólnie pomóc im ugasić płomienie. W tym właśnie duchu napisałem tę książkę. Większość osobistego i zawodowego życia poświęciłem badaniom nad chłopcami i mężczyznami oraz sprawom ich wychowania. Zrozumiałem, że fizyczne, emocjonalne, moralne, duchowe i towarzyskie życie wszystkich dorastających chłopców zostanie pochłonięte przez ogień, jeśli płomienie nie zostaną odpowiednio opanowane przez rodziców, pedagogów i nauczycieli. Niektóre z tych płomieni przybierają jawną formę nadużywania narkotyków, alkoholizmu, wkraczania na drogę przestępstwa, samobójstw, stosowania sterydów, uzależnień medialnych, trudności w uczeniu się, zaburzeń w pracy mózgu oraz obsesji na tle płci przeciwnej. Aby je zauważyć, potrzeba nieco więcej wnikliwej obserwacji i uwagi. Najczęściej dają o sobie znać, kiedy mężczyzna wkracza w wiek średni. Wtedy właśnie powoli wychodzą z ukrycia i zaczynają go trawić.