Landcar starowa góra

Przypadek Jasona należał do trudnych. Chłopak był jednym z tych nastolatków, których zaliczamy do grupy wysokiego ryzyka. Są to ci dorastający chłopcy, którzy w oczywisty sposób doznali jakiejś krzywdy i równie oczywiście będą krzywdzić innych. Z mojego doświadczenia wynika, że żaden nastolatek nie jest odporny na czynniki, które mogą go zakwalifikować do grupy wysokiego ryzyka. Jason i jego bracia nie różnią się tak bardzo od synów innych matek. Brian popełnił samobójstwo w siedemnastym roku życia. Miał na swoim koncie liczne osiągnięcia, był bardzo dobrym uczniem, sportowcem. Ojciec Briana był lekarzem, on sam chciał zostać prawnikiem. Zostawiła go dziewczyna. Wpadł w depresję. „Przez cały czas chodził z walkmanem – mówiła jego matka – słuchał zespołów, o których nigdy nie słyszałam”. Powiesił się, zostawiając po sobie krótki list: „Nie jestem wart kochania, nie warto żyć”. Kellen w niewielkim stopniu doznał ojcowskiej opieki, tak naprawdę nigdy nie układało mu się zbyt dobrze z dziadkami, był cichym, biernym trzynastolatkiem. Matka martwiła się jego zamiłowaniem do gier wideo i telewizji w ogóle. Chociaż był bystry, w szkole przeważnie dostawał trójki. Matka miała wrażenie, że jest chronicznie nieszczęśliwy. Palił papierosy i marihuanę czy jeszcze coś – nie wiedziała, a on nie mówił.