Fantazja

Znaczna część relacji emocjonalnych mężczyzny przepada z powodu zaprogramowanej i kulturowo uwarunkowanej skłonności mężczyzny do polegania na obiektywizacji w formie fantazji. Przede wszystkim obiektywizacja dystansuje go od własnych uczuć, podkreślając seksualność przedmiotu i ograniczając emocje. Poza tym oddala go od osoby, którą kocha. Dorastający chłopiec, który wodzi oczami za ponętną i skąpo odzianą kobietą, często naraża się na gniew swojej ukochanej. Zyskuje miano niedojrzałego emocjonalnie, bo zauważył atrakcyjny przedmiot poruszający się w przestrzeni. Jego partnerka, obrażona i zraniona, wycofuje się z intymnego związku. W naszej kulturze ścierają się poglądy na temat, czy mężczyzna „powinien”, czy też „nie powinien” zachowywać się w opisany sposób. Tymczasem większość z tych szybkich spojrzeń jest wynikiem nie mającego nic wspólnego z emocjami odruchu seksualnej obiektywizacji, oderwanego zupełnie od życia uczuciowego i związków emocjonalnych. Jeden z moich studentów powiedział mi kiedyś na ten temat coś niezmiernie odkrywczego: „Powiedziałem mojej dziewczynie, że to nic nie znaczy, kiedy patrzę na kogoś innego, że to tylko zwracanie uwagi na ładną dziewczynę. To było tak, jakbym powiedział, że przespałem się z kimś innym. Przez tydzień nie odzywała się do mnie. Powiedziałem jej, że nie chcę być kontrolowany i że będę patrzył tam, gdzie chcę. Nazwała mnie dzieciakiem, który nie umie dorosnąć”.