Wartość cierpienia w dojrzewaniu

Mam nadzieję, że pomagając chłopcom w okresie dojrzewania, odnajdziemy wartość w cierpieniu, jakie im narzucamy, jakie niesie codzienność, o jakie nas proszą w poszukiwaniu powtórnych narodzin. Jeśli – pamiętając o ich wrażliwości – uważnie poprowadzimy ich przez ból dorastania, damy im szansę mniej bolesnej, radośniejszej dorosłości. Jeśli z kolei będziemy się starać oszczędzić im owego cierpienia, ryzykujemy, że ich dorosłość będzie zagmatwana. Dojrzewanie to czas odkrywania własnego „ja”, a odkrycia tej skali nigdy nie przebiegają bez głębokiego bólu i zmartwień. Naszym zadaniem nie jest ochrona chłopca (chyba że jego zachowanie zaczyna przekraczać granice bezpieczeństwa), lecz bezpieczne przeprowadzenie go przez cierpienie, nawet jeśli takich wskazówek nie chce albo nie jest świadom, że możemy ich udzielić. W moim przekonaniu cierpienie jest tym czynnikiem, który sprawia, że znacznie trudniej jest być rodzicem, nauczycielem czy mistrzem dorastającego chłopca niż małego chłopczyka. Mam nadzieję, że dzięki przedstawionym w następnych rozdziałach etapom procesu rozwojowego będziecie potrafili pomóc waszemu synowi czy innemu nastolatkowi w wartościowy sposób doświadczyć zarówno cierpienia, jak i radości. Proces ten ma pomóc każdemu nastolatkowi. Zapraszam was do wspólnej podróży, podczas której omówimy praktyczne sposoby kształtowania wspaniałego nastolatka. Odkryjmy więc, jak kochać dorastających chłopców, jak się nimi opiekować, jak szanować każdy etap ich i naszego rozwoju, jak sprawić, by stali się wyjątkowymi młodymi mężczyznami, a my – wyjątkowymi opiekunami.