BIOLOGIA MĘŻCZYZNY A OGRANICZENIA EMOCJONALNE DORASTAJĄCEGO CHŁOPCA

Pewna matka powiedziała mi kiedyś: „Moi synowie nie docierają do aż tak głębokich warstw emocji jak dziewczęta. Z jednej strony to dobrze. Są bardziej bezpośredni, doznają mniej wzlotów i upadków. Z drugiej jednak trochę szkoda, że nie doświadczają życia w całej jego pełni”.
Na początku naszych rozważań nad emocjonalnością naszych chłopców zgódźmy się, że każdy mężczyzna i każda kobieta to indywidualności, stąd to, o czym będziemy mówić, nie zawsze musi się okazać prawdą w wypadku waszego syna. Co więcej, może się okazać, że znacie pewną dorastającą dziewczynę, która jest bardziej okaleczona emocjonalnie niż jej brat. Poza tym, mózg człowieka nie rozwija się w sposób spolaryzowany – męski i żeński – lecz w ramach pewnego spektrum. Dlatego kiedy mówimy o „mózgu męskim”, nie mamy na myśli jakiejś jedynej możliwości, tylko raczej cały ich szereg. Tak samo osobowość jednostki, kolejność urodzenia (w wypadku, gdy masz więcej dzieci) i wiele innych czynników mogą znacznie bardziej wpłynąć na wasze dziecko niż struktura jego mózgu czy procesy biochemiczne. Niemniej jednak istnieją pewne cechy tego, co nazywam „męską emocjonalnością”, które wydają się typowo męskie.